poniedziałek, 30 stycznia 2012

***


wczoraj stanęłam przed Tobą naga
całkiem ubrana
w dzikie, zielone myśli

ty całowałeś każdą myśl
myśli wszystkie zamieniłeś
w słodkie kwiaty

zjedliśmy je na
śniadanie a
rosą
rozjaśniłam Twoje
zmęczone powieki

wtapialiśmy się potem
długo w łoże z
pajęczyny

utonęłam  w Twoim cieple
ty zagubiłeś się w moich kolczykach

                
                                                                              kiedy zrodziliśmy mgłę
                                                                              nie potrafiła odróżnić
                                                                              mnie od ciebie, od rosy, od pająków

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz